23 kwietnia 2024

Złe zębate drzewo

Pamiętacie jeszcze Spaczonego Drzewca?

Dzisiaj pora na jego mniejszego, ale chyba nawet jeszcze bardziej spaczonego kuzyna, pomalowanego przeze mnie ostatnio głównie w celach treningowych (no i oczywiście dla przyjemności w ramach wieczornego, hobbystycznego relaksu).

Również w tym przypadku drzewko (wydrukowany model "Vomiting Tree" od Printable Scenery) może służyć zarówno za figurkę z "Bestiariusza", jak i za element terenu, raczej z naciskiem na to drugie (choć aż się prosi o jakieś zasady i zapewne w trakcie rozgrywek się ich doczeka). 

W tym przypadku nie zdecydowałem się (przynajmniej na razie) na umieszczenie go na podstawce. Jak sądzicie, dorobić mu jakąś, czy zostawić, jak jest?

Może pomaluję jeszcze jego dwóch kumpli (por. link powyżej), ale są tak do bólu podobni do niego, że nie daję gwarancji, że to uczynię.

Więcej zdjęć znajdziecie w rozwinięciu wpisu.

14 kwietnia 2024

Figurkowy Karnawał Blogowy. Edycja #116: "Polewka bez kitu" - beznogi błazen z Mordheim!

"Many men are sent on a quest for the crown,
searching all corners of the great land.
The minstrel tries to sing as before,
but the jester he laughs no more"

Falconer, "Quest for the crown"

Tak mi się ten fragment piosenki zespołu "Falconer" jakoś przypomniał... bez wątpienia nie do śmiechu jest beznogiemu błaznowi w ruinach Mordheim!

Jednak po kolei...

Temat aktualnej, #116-ej już edycji Figurkowego Karnawału Blogowego (dalej: "FKB"), zaplanowanej na kwiecień 2024 r., brzmi "Polewka bez kitu", a prowadzi ją Potsiat, gospodarz bloga "Gangs of Mordheim".



Mimo iż wskazany temat na pierwszy rzut oka może budzić niepewność, jak powinien być zrealizowany na gruncie "figurkowym", to jednak okazał się - zgodnie z wyjaśnieniem autora - naprawdę pojemny tematycznie.

Po bardzo krótkim namyśle zdecydowałem się zrealizować go w następującym zakresie: "Żarty, trefnisie, rzeczy dowcipne, ale też zabawne tylko pozornie.", malując figurkę (podobno z kategorii "unreleased", jednak nie wdając się w szczegóły, zapewniam Was, że bynajmniej przysłowiowej nerki za nią nie oddałem - nie mam tego w zwyczaju) beznogiego błazna z Mordheim.


Malowanie wyszło mi bardziej "brudne" i "grimdarkowe" niż to początkowo planowałem, ale może i dobrze - bardziej będzie pasowało do ogólnego klimatu figurki.

Sam model jest dość charakterny, choć chyba jednak nie aż tak ponury, jak będąca zapewne jego inspiracją podręcznikowa ilustracja:

Co ciekawe, po latach powyższa ilustracja posłużyła również za inspirację modelu do druku 3D od "Tiny furniture" - jeszcze wierniejszego powyższej ilustracji. Mam go również w kolejce do malowania - prędzej czy później pojawi się na blogu.

Dodam jeszcze, że jak każdy tego typu mordheimowy model, również i ten - moim zdaniem - zasługuje na własne zasady. Poszukałem trochę w internetach oraz dyskowych archiwach i wychodzi na to, że najbliższy zestaw zasad, jeżeli chodzi o "Mordheim", jaki można by ewentualnie zastosować do tej figurki, to "Dark Jester" (Postać Dramatu), choć po lekturze tych zasad jakoś mi jednak nie do końca tutaj pasują... Inna opcja, jaką widzę, to Trefniś z "Warheim" (w tym wypadku jest to Najemne Ostrze).

Wspomnę jeszcze dla porządku, że FKB jest to inicjatywa o charakterze przede wszystkim motywacyjno-integracyjnym rozpoczęta przez Inkuba z bloga Wojna w Miniaturze. Ponadto, na blogu QC - Danse Macabre - można znaleźć listę dotychczasowych edycji FKB.

W rozwinięciu wpisu znajdziecie jeszcze kilka dodatkowych zdjęć.


8 kwietnia 2024

Budka dla ptaków

Dzisiaj będzie krótko i nie na temat.

Metodami "makietowymi" zbudowałem (a właściwie wydrukowałem) i pomalowałem "nie-makietę" w postaci budki dla ptaków.

Dość interesujący model, dwuczęściowy z wysuwaną w razie potrzeby podstawą. Ma nawet kanaliki wentylacyjne oraz odprowadzające wodę, do tego jakieś żerdzie i półeczki.

Całość skończona jeszcze w zeszłym roku, ale dopiero teraz na wiosnę udało mi się znaleźć czas, by ją na spokojnie powiesić na jednym z drzew w ogrodzie (na miejscu budki starej i zniszczonej), od strony wschodniej, bo tak podobno należy budki wieszać.

Wydruk wzmocniony żywicą, malowany aerografem, na koniec dość tęgo polakierowany. Będzie przy okazji dobry test wytrzymałości wydruków w warunkach atmosferycznych.

Zobaczymy, czy jakieś ptaki się tym w ogóle zainteresują. Najwyżej jakieś wydrukuję i pomaluję.


Więcej zdjęć w rozwinięciu wpisu.

31 marca 2024

Figurkowy Karnawał Blogowy. Edycja #115: "Masowa produkcja" - (kolejne) posągi krasnoludzkie (2 x 2)!

Marzec 2024 r. dobiega już końca, a wraz z nim kolejna, #115-a już edycja Figurkowego Karnawału Blogowego (dalej: "FKB").

Temat aktualnego FKB brzmi "Masowa produkcja", a prowadzi go Bahior, gospodarz bloga "The Dark Oak".

Wspomnę jeszcze dla porządku, że FKB jest to inicjatywa o charakterze przede wszystkim motywacyjno-integracyjnym rozpoczęta przez Inkuba z bloga Wojna w Miniaturze. Ponadto, na blogu QC - Danse Macabre - można znaleźć listę dotychczasowych edycji FKB.



Temat bieżącej edycji FKB wydał mi się początkowo o tyle prosty, że wiele moich projektów to są "masowe produkcje" w tym sensie, że z praktycznych względów od razu robię po kilka sztuk danej rzeczy (oczywiście zazwyczaj w nieco różniących się od siebie wariantach). Przykłady z ostatnich miesięcy to np. skarby, beczki, skrzynki, worki, szczury, czy nawet "Ponury Żniwiarz".

Zwiedziony jednak prostotą tematu, nieco zaniedbałem początkowo wybrany projekt "masowy", w efekcie czego, gdy już zaczął zbliżać się koniec miesiąca, zdecydowałem się na zmianę motywu przewodniego na "awaryjny".

Ów "awaryjny" temat "zastępczy", powiązany z kolejną wariacją na temat krasnoludzkich posągów (mam wrażenie, że oprócz rozmaitych "znaczników" jest to jeden z częstszych motywów makietowych wykonywanych przeze mnie w ostatnich latach) okazał się nawet o tyle lepszy, że nawiązuje do tematu FKB podwójnie:

  • Po pierwsze, sam w sobie jest poniekąd "masowy", gdyż składa się z dwóch posągów "w całości" i dwóch ich zrujnowanych odpowiedników.
  • Po drugie,  biorąc pod uwagę, ile krasnoludzkich posągów już pomalowałem, chyba można już to określić w pewnym sensie "masową produkcją".
Odnośnie dzisiaj prezentowanych posągów krótko tylko napiszę, że są to wydruki 3D modeli z kickstarterowej kampanii "Kingdom of Durak Deep" (nawiasem mówiąc, jakoś mi ten "durak" najlepiej nie brzmi, ale mniejsza o to...). Stylistyka moim zdaniem nieco bardziej podchodząca pod "Władcę Pierścieni", ale chyba wciąż jeszcze na tyle uniwersalna, by pojawić się na każdym krasnoludzkim stole. Malowanie oczywiście w tonacji tradycyjnej "zieleni Ereboru", w tym wypadku jednak nieco bardziej przybrudzonej niż zwykle.



(Więcej zdjęć w rozwinięciu wpisu poniżej.)

21 marca 2024

Gargulec

Przypuszczam, że nie raz zdarza Wam się, przeglądając gromadzone przez lata zapasy hobbystyczne, natrafić na figurki/makiety kiedyś rozpoczęte, ale potem zapomniane, niedokończone, odłożone na bok… Ja tak mam dość często, przy czym ostatnimi czasy, w miarę możliwości, staram się kończyć rozgrzebane projekty, na które natrafię.

Takim "rozgrzebanym" właśnie drobiazgiem jest bohater dzisiejszego wpisu, ot zwykła figurka gargulca od Mini Monsters, którą kiedyś zacząłem malować, ale wtedy skończyło się tylko na podkładzie i bazowym kolorze, natomiast ostatnio - natrafiwszy na nią przypadkiem - wziąłem ją na warsztat i trochę "speedpaintingowo", trochę eksperymentalnie, głównie zresztą z użyciem farb olejnych rozcieńczonych terpentyną oraz pigmentów, wreszcie dokończyłem.

Co tu dużo więcej pisać… może co najwyżej wspomnę, że gargulec - w moim zamierzeniu - może służyć (podobnie jak ten zły drzewiec) zarówno jako element terenu, jak i stwór z bestiariusza (z płynnym przechodzeniem z jednego stanu w drugi i odwrotnie) - w tym wypadku raczej w rozgrywkach "miejskich".



Więcej zdjęć w rozwinięciu wpisu.

8 marca 2024

Ryba na urodziny Pana Ryby

Tytułowy Pan Ryba, nieopisywany szerzej w bajkach (ale to się zmieni) i może niezbyt znany w blogosferze (na pewno jednak dobrze znany jako nasz dobry kolega Wacław w kręgu Klubu Gier Bitewnych "Dębowa Tarcza" w czasach jego największej świetności, kiedy to klubem kierował) niewątpliwie należy do grona kilku osób (spośród zarówno znanych mi w "realu", jak i do tej pory znanych mi tylko "internetowo"), które wywarły znaczący wpływ* na kształt mojego bitewniakowego hobby, inspirując i imponując swoimi działaniami i dziełami, a w przypadku Pana Ryby poza sprawami hobbystycznymi łączy nas również długoletnia znajomość pozabitewniakowa.

Celem uczczenia Pana Ryby w dniu jego urodzin chciałbym: 

  • Po pierwsze, złożyć najserdeczniejsze życzenia urodzinowe - sto lat na morzach, oceanach i innych akwenach!
  • Po drugie, podarować przygotowaną i pomalowaną przeze mnie figurkę… ryby.



(Pan) Ryba jest luźno inspirowany grafiką ryby pożerającej szkieleta z podręcznika do gry "Dreadfleet":


Tymczasem więcej zdjęć (i parę innych drobiazgów okolicznościowych) znajdziecie w rozwinięciu wpisu poniżej.

7 marca 2024

Podsumowanie Figurkowego Karnawału Blogowego, edycja #114 - "Broda"!

#114-a edycja Figurkowego Karnawału Blogowego (dalej: "FKB"), którą tym razem miałem przyjemność i zaszczyt prowadzić w lutym 2024 r., już się zakończyła i pora na jej podsumowanie.


Temat przewodni FKB nr 114 brzmiał "Broda", czyli kręcił się wokół zjawiska poniekąd popularnego zarówno w szeroko rozumianej fantastyce,(w tym w grach bitewnych oczywiście), jak i wśród jej "użytkowników". Chyba mogę zaryzykować stwierdzenie, że nie najgorzej trafiłem z tematem, biorąc pod uwagę bardzo dobrą frekwencję w tej edycji FKB (a może po prostu miesiąc dobry i nadchodząca wiosna pozytywnie nastroiła uczestników do działania, a do tego wydłużenie lutego do 29 dni zrobiło swoje).

Dla osób niemających wcześniej styczności z FKB wspomnę dla porządku, że jest to inicjatywa o charakterze przede wszystkim motywacyjno-integracyjnym rozpoczęta przez Inkuba z bloga Wojna w Miniaturze. Ponadto, na blogu QC pn. Danse Macabre można znaleźć listę dotychczasowych edycji FKB.

Poniżej, w rozwinięciu wpisu, przedstawiam w ramach podsumowania tej edycji FKB prace uczestników (w kolejności chronologicznej, o ile niczego nie pomyliłem), którym bardzo dziękuję za udział, zaangażowanie i twórcze podejście do zaproponowanego, brodatego tematu!

29 lutego 2024

Figurkowy Karnawał Blogowy. Edycja #114: "Broda" - (brodaty) gigant!

Temat aktualnej #114-ej edycji Figurkowego Karnawału Blogowego (dalej: "FKB") brzmi: "Broda", jej gospodarzem jestem ja, Kapitan Hak, i mam przyjemność zaprezentować Wam dzisiaj mój wkład w bieżącą edycję FKB.



Wybór modelu do aktualnego FKB nie był trudny - broda to zjawisko dość popularne, zwłaszcza w fantastyce, więc było w czym wybierać - natomiast mój wybór padł na model wymagający ode mnie nieco dłuższego malowania niż by to miało miejsce w przypadku figurki o standardowo (krasno)ludzkiej wielkości, a mianowicie na... giganta.

Figurka to popularny niegdyś staroedycyjny "Marauder Giant" z charakterystyczną kaprawą brodatą gębą, w której wyjątkowo przebolałem brak wąsów (na ten przykład w przypadku brodatych, a bezwąsych krasnoludów, dorabiam wąsy z GSu).

Gigant jest to jedna z tych figurek (podobnie jak np. smok, czy żyrokopter), które zawsze chciałem mieć, ale jakoś nie było okazji, a teraz się nadarzyła, więc korzystam. Może się przydać zarówno w systemach typowo skirmishowych (jako część scenariusza), jak i w większych bitwach - jedne i drugie mam na uwadze w tym roku - oby tylko okoliczności na granie okazały się wystarczająco sprzyjające.

Zanim zaproszę do obejrzenia pozostałych zdjęć w rozwinięciu wpisu, wspomnę jeszcze dla porządku, że jest to inicjatywa o charakterze przede wszystkim motywacyjno-integracyjnym rozpoczęta przez Inkuba z bloga Wojna w Miniaturze. Ponadto, na blogu QC pn. Danse Macabre można znaleźć listę dotychczasowych edycji FKB.

25 lutego 2024

Mała, prosta chatka

Zanim przejdę, z końcem miesiąca, do prezentacji swojej brody, a raczej jakiejś brodatej figurki, pozwolę sobie opublikować jeszcze taki wpis "krótki acz treściwy" (niczym piosenka o koniu Rafale B.Walaszka) przedstawiający mały domek, który pomalowałem zupełnie spontanicznie jakiś czas temu, gdy przypadkiem wpadł mi w ręce w warsztacie.

Otóż swego czasu, dla ekipy dawnych klubowych znajomych wydrukowałem kilka niewielkich chatek do zastosowania na stole "pozamiejskim". Ze znalezieniem interesujących i całkiem klimatycznych modeli nie miałem najmniejszego problemu - jak się okazało, samych tylko wzorów darmowych dostępnych na portalu Thingiverse (np. pod hasłem "cottage") było co najmniej kilkanaście godnych uwagi. Niektóre domki wydrukowałem podwójnie, z zamiarem przyszłego zmontowania i pomalowania ich również na własny, "domowy" stół bitewny.

Tak też było z prezentowanym dzisiaj domkiem, który jakiś czas temu, nieco przypadkiem, wpadł mi w jedną rękę, a że w drugiej ręce trzymałem akurat aerograf, a nieopodal stały nowe "Speedpainty" do przetestowania, to się trochę pobawiłem i w dwa krótkie wieczory (jeden: kolory podstawowe z aero, drugi: olejne efekty i pigmenty) powstało coś takiego:

W celu ukazania skali zjawiska posłużyłem się Jakobem z Ostlandu.

Jeszcze słów kilka o samym modelu dostępnym na wspomnianym portalu drukarskim jako "Corbeau Medieval Farm". Model bardzo prosty konstrukcyjnie - każda ściana (i elementy dachu, których jest kilka wariantów - strzecha, deski i dachówki) to oddzielne części do posklejania po wydrukowaniu. Samo sklejanie bez większych problemów, choć nieco brakowało jakichś drobnych elementów "centrujących", które pomogłyby w spasowaniu wszystkich części. Na marginesie wspomnę, że zdecydowana większość dostępnych do druku 3D domków podzielona jest nie tyle na oddzielne ściany, co po prostu na kondygnację (ew. kilka kondygnacji) oraz dach (z reguły zdejmowalny) oddzielnie.

To oczywiście pierwszy z kilku domków, jakie planuję na stół "pozamiejski", wraz z dodatkami w stylu poletko, wychodek, kurnik, stodoła, ogrodzenia itp. - słowem ze wszystkim, co może się przydać do ukazania na bitewnym stole niewielkiej wioski pośród lasów.

Warto wspomnieć, że z powyższej kategorii mamy jeszcze na składzie z dawnych czasów tzw. "Chatkę Helgi".

Więcej zdjęć "małej, prostej chatki" znajduje się w rozwinięciu wpisu.


14 lutego 2024

Hulkbuster (figurka kolekcjonersko-zabawkowa)

Dzisiejszy wpis (a raczej bohater wpisu) nietypowy, gdyż jest to przygotowana przeze mnie figurka (kolekcjonersko-zabawkowa) dla kolegi z pracy (a pierwotnie raczej dla jego syna do zabawy), w dodatku przygotowana już ponad pół roku temu, ale jakoś zapomniałem wcześniej zdjęcia umieścić na blogu, co dla porządku czynię teraz, by zamknąć temat.

Figurka przedstawia postać znaną jako "Hulkbuster", o której szerzej możecie poczytać np. tutaj. Ja się nie wypowiadam, bo to po prawdzie nie moje klimaty.

Technicznie figurka to wydruk żywiczny tego modelu z bazy projektów 3D Thingiverse, przy czym dość znacznie przeskalowanego przeze mnie w dół i nieco naprawionego w stosunku do oryginału (niestety nie zrobiłem zdjęć z jakimś elementem porównawczym, niemniej jednak podaję, że figurka ma ok. 15 cm wysokości - oryginalnie części były wyskalowane na parokrotnie więcej), a po wydruku i standardowej obróbce sklejonego żywicą epoksydową. Po fakcie stwierdzam, że mogłem ustawić nieco mocniejsze ustawienia antialiasingu, ale to odrębny i już stricte drukarski temat.

Malowanie "speedpaintowe" (jak to u mnie ostatnio praktycznie zawsze bywa) i raczej proste, w trochę "zabawkowym" stylu. Technicznie w dużej mierze aerograf - podkład czarny, na to czerwony, detale metaliczne z pędzla, jakieś symboliczne washe i sporo lakieru na wierzch dla zabezpieczenia i połysku.

Figurkę przekazałem już dawno temu i po początkowym etapie służenia jako zabawka dla dzieci, kiedy to utraciła jeden z palców, ostatecznie trafiła na biurko kolegi w pracy, gdzie stoi do dzisiaj w ramach ozdoby.

Więcej zdjęć obejrzycie w rozwinięciu wpisu poniżej.